środa, 28 listopada 2012

Akupunktura w dychawicy oskrzelowej

Mimo systematycznie rosnącej w świecie popularności akupunktury w wielu schorzeniach, szczególnie związanych z długotrwałym i uporczywym bólem, opornym na leczenie farmakologiczne, schorzenia dróg oddechowych są znacznie rzadziej leczone profesjonalnie za pomocą tej metody. Polska medycyna konwencjonalna wyróżnia się zarówno w Europie jak i na świecie szczególnym niedocenianiem wartości akupunktury, a wiele środowisk akademickich ma, delikatnie mówiąc lekceważący stosunek do tej jednej z najstarszych w dziejach ludzkości metod leczenia. Ironizując na jej temat wielu nauczycieli akademickich, jak i zwykłych lekarzy konwencjonalnych jako koronny argument przeciwko wartości terapeutycznej akupunktury podnosi fakt, że na jej temat nie ma przekonującej, obiektywizowanej dokumentacji. Nie biorą przy tym pod uwagę, że w Polsce energicznie, konsekwentnie i systematycznie są torpedowane wszelkie próby obiektywizacji wyników akupunktury. Schorzenia dróg oddechowych, począwszy od górnych i średnich, którymi zajmuje się laryngologia, poprzez schorzenia oskrzeli i płuc leczone są głównie farmakologicznie, mimo bardzo często niezbyt dobrych wyników                      i nadużywania w tej terapii antybiotyków i kortykosterydów. Dotyczy to schorzeń zapalno-alergicznych w obrębie całych dróg oddechowych.                                                                                                  Osobny problem stanowią schorzenia nowotworowe dróg oddechowych, który wymaga obszernego, oddzielnego omówienia.  Podważając wartość terapeutyczną akupunktury, szczególnie w wypowiedziach lekarzy konwencjonalnych w mas media, w polskim piśmiennictwie medycznym, czy na stronach internetowych znaleźć można także kłamliwe informacje na temat niebezpieczeństw, rzekomo związanych ze stosowaniem zabiegów akupunktury, do zgonów włącznie. Jednym z wyróżniających się w negatywnym stosunku do akupunktury w Polsce jest Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Alergologicznego mimo, że wiele schorzeń alergicznych szczególnie dobrze reaguje na akupunkturę. Jednym z nich, z reguły długotrwale i bez większego efektów leczonym farmakologicznie pacjentów w każdym wieku jest dychawica oskrzelowa. A mimo to w polskiej prasie medycznej ochoczo są publikowane teksty podważające wartość kliniczną tej metody leczenia. Niech poniższy tekst posłuży jako wymowna ilustracja tego problemu: Tajemnicza jeszcze 25 lat temu i niezmiernie wówczas trudna do leczenia astma oskrzelowa była ongiś wdzięcznym polem do wszelkich prób, nawet dla akupunktury. Obecnie jednak - wobec zrozumienia natury dychawicy (zapalenie oskrzeli wywołane np. alergenem kota lub nietolerancją np. aspiryny) - znikają i te wątłe podstawy terapii igłami "duszności astmatycznej". No chyba ,że wbije się igłę w ... uczulającego kota albo użyje igiełek przeciwbólowo, zamiast...aspiryny. Wobec braku jakiekolwiek prawidłowej oceny, czy statystyki wpływu A (jak akupunktura) na AO (jak astma oskrzelowa) pozostaje więc nam niestety terapia w POZ (Pozwól O siebie Zadbać) lub u specjalisty A (jak alergolog). Dodam jeszcze, że Chińczycy, których na to stać, leczą się najchętniej po europejsku (Czyli jak należy się domyślać wg zasad medycyny konwencjonalnej – EG). Szkoda tylko, że do świadomości autora tego tekstu nie zdążył jeszcze dotrzeć ogólnie znany fakt, że w ostatnich latach Chiny, podobnie jak Polska znalazły się w strefie wpływów dzikiego kapitalizmu, którego integralną częścią jest coraz kosztowniejsza ortodoksyjna medycyna konwencjonalna.                                                                                                                                         Jeśli autor tych prymitywnych tekstów jest przekonany, że wobec zrozumienia natury dychawicy akupunktura straciła swoją wartość, to jego wypowiedź brzmi tak, jak określenie przez jednego z popularniejszych posłów, że ostatnia, zorganizowana przez PiS debata na temat opieki zdrowotnej była merytoryczna. Trudno dziwić się temu, co dzieje się w naszym kraju, obserwując poziom merytoryczny większości polityków, wielu lekarzy konwencjonalnych, niektórych towarzystw lekarskich i redakcji większości medycznych mediów. I dalej cytuję:  Przedstawione tu bardzo, bardzo króciutko negatywne stanowisko o roli akupunktury w alergii i astmie przyjął (na podstawie ekspertyz i analiz) i upowszechnił w czasopismach medycznych Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Alergologów. Nic dodać nic ująć. Szkoda tylko, że wspomagana w ten sposób terapia przyczynia się w istotny sposób do coraz powszechniejszego występowania alergii, latami leczonej bez istotnej poprawy. A może w tym podejściu chodzi głównie o to, żeby leczyć a nie wyleczyć? I kolejny cytat: Do chwili obecnej nie opublikowano ani jednej pracy opartej na rzetelnych kryteriach naukowych, w której by wykazano większą skuteczność akupunktury, niż placebo w leczeniu chorób alergicznych. Istnieją natomiast doniesienia o braku korzystnego działania akupunktury u chorych na astmę. Akupunktura nie zapobiega powysiłkowemu skurczowi oskrzeli u chorych na astmę. Nie jest też to metoda w pełni bezpieczna, ponieważ niesie ryzyko powikłań ogólnych i miejscowych. Opisano np. zgon chorego na astmę w trakcie leczenia akupunkturą. Z tego powodu akupunkturę również należy uznać za metodę kontrowersyjną, o nieudowodnionej wartości w leczeniu astmy oskrzelowej.                                                                                                                Nie mam wątpliwości, że uważny Czytelnik dzięki cytowanym tu fragmentom tekstów łatwiej zrozumie dlaczego w Polsce w rzekomo poważnych debatach na temat merytorycznych zmian w opiece zdrowotnej ignoruje się wysoko na świecie cenione nie tylko przez pacjentów metody naturalne, choćby takie jak: akupunktura, terapia manualna czy homeopatia. Mimo, że formalnie jest rzekomo inaczej, podobnym poważaniem w naszym kraju cieszy się prawdziwa, a nie symulowana, kompleksowa rehabilitacja. Dla polskich polityków i decydentów medycznych te metody poza ciągle ich zdaniem nieznanym mechanizmem działania są zbyt tanie, aby je poważnie traktować w nowoczesnej medycynie. A to, że w wielu przodujących krajach świata dzięki integracji w medycynie wyraźnie poprawiły się wyniki leczenia, zadowolenie szerokich rzesz pacjentów i możliwe było istotne obniżenie kosztów leczenia, naszych decydentów nie tylko nie interesuje ale chyba nawet obraża.
A teraz na poważnie, aby się nie powtarzać, uprzejmie informuję, że obszerniejsze informacje na temat akupunktury w schorzeniach dróg oddechowych z dychawicą oskrzelową włącznie znajdzie Czytelnik w nieco wcześniejszym tekście pt. Akupunktura w schorzeniach dróg oddechowych. Opisywane tam wyniki leczenia akupunkturą oparte są na ponad 40-letnim, wielospecjalistycznym doświadczeniu klinicznym doktora Eustachiusza Gaduli i są zgodne z wieloma poważnymi, zagranicznymi  publikacjami. 

© Copyright by Eustachiusz Gadula             

2 komentarze:

  1. Interesuje sie akupunktura wiec bede zagladał



    www.medandlife.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    czy polecają Państwo opatrunek Sorbion Sachet S do leczenia odleżyn? Z góry dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń