czwartek, 29 grudnia 2011

Nowa szansa dla zdrowia

         Po wprowadzeniu w podstawy teoretyczne medycyny enegetycznej proponuję PT Czytelnikom zainteresowanie się trzema coraz popularniejszymi w świecie metodami  autoterapii: EFT, TAT i EMDR.   Są to metody bardzo proste i zadziwiająco skuteczne w leczeniu szerokiego wachlarza schorzeń, a do tego mało czasochłonne. Ich stosowanie stanowi nową szansę dla poprawy stanu naszego zdrowia. Gorąco zachęcam do lektury.

         Podstawowym celem medycyny jest optymalizacja działań w trosce o zdrowie człowieka. Z jednej strony, nieustannie słyszymy zachwyt nad postępem nauk medycznych, a z drugiej coraz więcej głosów uzasadnionego niezadowolenia z jakości praktyki medycznej, mimo przeznaczania przez budżety państw ogromnych, stale rosnących wydatków na ochronę zdrowia. Dlaczego niemal na całym świecie tyle jest niezadowolenia z funkcjonowania służb medycznych? Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, jedne wydają się być jawne i powszechnie zrozumiałe, inne głęboko ukryte przed opinią publiczną, a jeszcze inne są konsekwencją kierunków rozwoju nauk biologicznych.
Choć historia troski o zdrowie w różnych epokach, kulturach i kontynentach liczy sobie tysiące lat, zrodzona przed półtora wiekiem medycyna nazywająca się naukową zrywa z najlepszymi tradycjami dawnych medycyn rozwijających się w harmonii z Naturą. Czyni to w oparciu o mechanistyczny paradygmat kartezjańsko-newtonowski i zamiast szanować prawa natury, usiłuje naturę ujarzmiać.

piątek, 21 października 2011

Apel do Młodych Lekarzy w Polsce

Przygnębiony sytuacją w polskiej służbie zdrowia przed trzema miesiącami napisałem tekst pod tym tytułem i długo zastanawiałem się, gdzie go zamieścić. Po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że nie zamieści mi go ani prasa medyczna ani media mainstreamowe, dlatego zwróciłem się w tej sprawie do Redaktora Naczelnego Nieznanego Świata listem następującej treści: Szanowny Panie Redaktorze, zdaje sobie sprawę, że tekst ten bardziej nadaje się do prasy medycznej lub ogólnej niż do Nieznanego Świata. Ponieważ jednak większość tych mediów bierze aktywny udział w propagandzie sukcesu kolejnych rządów, mogą nie mieć ochoty na taki tekst. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, że Czytelnikami Nieznanego Świata jest wielu polonusów na całym świecie, żywo zainteresowanych funkcjonowaniem opieki zdrowotnej w Polsce. Drugim powodem przesłania go do Nieznanego jest fakt, że medycyna naturalna i niekonwencjonalna jest przypierana do muru nowymi działaniami prawnymi Unii a Nieznany niemal jako jedyny w naszym kraju z liczących się pozycji ocenia te działania jak na to zasługują. Ponadto w Polsce nie dość, że studentów medycyny dotychczas fatalnie kształcono w działaniach praktycznych, to jeszcze ostatnio prezydent podpisał ustawę znoszącą staż podyplomowy lekarzy. Boję się myśleć, do czego to doprowadzi. Najpewniej do dalszego, systematycznego pogarszania się stanu zdrowia Polaków, ale za to będzie więcej ludzi do leczenia, a przecież o to właśnie im chodzi. Myślę, że mamy prawo i obowiązek piętnować takie działania. Z wyrazami szacunku Eustachiusz Gadula

środa, 5 października 2011

A może pomoże Ogólnopolskie Porozumienie Pacjentów i Lekarzy?

Zastanówmy się, czy w sytuacji jaka panuje w polskiej służbie zdrowia porzekadła Nasze zdrowie w naszych rękach nie powinniśmy odnieść nie tylko do indywidualnej troski o własne zdrowie ale także do troski o zdrowie polskiej medycyny. Czynne podejście do poprawy jakości opieki medycznej w naszym kraju staje się zbiorową koniecznością Polaków, wynikającą z trwającej od dziesięcioleci zapaści tej, jednej z najważniejszych dziedzin naszego życia. W okresie komunizmu tłumaczono, że zła jakość funkcjonowania medycyny wynika z sytuacji ekonomicznej i z ogólnie niskiego poziomem życia w naszym kraju wyniszczonego wojną. Dlatego po rozpoczęciu procesu transformacji ustrojowej          i związanych z nią wielu zmian mieliśmy prawo spodziewać się, że powoli ale systematycznie zacznie poprawiać się jakość opieki zdrowotnej. 



piątek, 9 września 2011

Owoce Projektu Dekalogu działań medycznych

Z okazji obecnych wyborów parlamentarnych w internetowej prasie medycznej pojawia się coraz więcej różnych informacji na temat polskiej służby zdrowia. Obok negatywnych opinii na temat niedawnej debaty telewizyjnej, poświęconej służbie zdrowia i licznych krytycznych ocen ostatnich poczynań minister Ewy Kopacz, pojawiają się także wzmianki na temat prób uzdrawiania polskiej medycyny. Moim zdaniem, od wielu lat wyrażanym w różnych miejscach i przy różnych okazjach wszystkie dotychczasowe próby działań w tym kierunku są przejawem walki o najczęściej niegospodarnie marnowane pieniądze i zmiany organizacyjne, bardziej służące decydentom służby zdrowia różnych opcji politycznych, niż pacjentom. Jeśli nawet nie są nastawione na wspomniane korzyści, to są bardzo ogólnikowe, enigmatyczne i mają niewiele wspólnego z istotnymi, merytorycznymi i niecierpliwie oczekiwanymi przez polskie społeczeństwo zmianami związanymi z poprawą jakości funkcjonowania polskiej medycyny, szczególnie z zakresu podstawowej opieki, z której najczęściej korzystają pacjenci.
A oto kolejny przykład tego typu działań pt. Dziesięć spraw pilnych świeżo opublikowany w Termedii:

W grudniu 2009 r. Instytut Spraw Publicznych rozpoczął realizację projektu „Co trzeba zmienić w systemie ochrony zdrowia. Realia i perspektywy koniecznych reform”. Prezentujemy raport w skrócie – jego rekomendacje wraz z uzasadnieniem.
Inicjatorem przedsięwzięcia był dr Piotr Krasucki, emerytowany lekarz i działacz społeczny, wieloletni członek Rady Ochrony Pracy. W seminariach eksperckich oraz w przygotowaniu opracowań uczestniczyli m.in. Marek Balicki – były minister zdrowia, Maciej Piróg – dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, Zbigniew Religa (na początkowym etapie prac) i Wiesław Łagodziński – radca prezesa GUS, eksperci nauk medycznych, socjologicznych i ekonomicznych.
Oto dziesięć sformułowanych przez nich rekomendacji:
1. Uporządkowanie sprawozdawczości i statystyki.
2. Tworzenie polityki zdrowotnej opartej na rzetelnych danych.
3. Wprowadzenie nauczania zdrowia publicznego.
4. Usprawnienie podstawowej opieki zdrowotnej.
5. Reorganizacja Narodowego Funduszu Zdrowia.
6. i 7. Zmiany instytucjonalne i funkcjonalne.
8. Połączenie ubezpieczenia zdrowotnego z ubezpieczeniem chorobowym.
9. Wprowadzenie ubezpieczenia pielęgnacyjnego.
10. Zmiany w polityce lekowej.

Mimo upływu dwóch lat od teoretycznego rozpoczęcia realizacji tego projektu, jego owoce są niewielkie, a dolegliwości związane z chorobą polskiej medycyny są nadal dotkliwie odczuwane przez większość Polaków.

czwartek, 8 września 2011

Mój komentarz do opinii FPZ

W pełni zgadzam się opinią Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie z 6.09.2011 oceniającą negatywnie telewizyjną debatę na temat służby zdrowia. Szkoda tylko, że i w tej opinii ani słowem nie wspomniano o potrzebie istotnych zmian merytorycznych w polskiej medycynie, które z powodzeniem można by rozpocząć właśnie od podstawowej opieki zdrowotnej.  Zielona Góra leży blisko granicy z Niemcami, szkoda, że kierownictwo FPZ nie zauważa jak istotnie poprawiła się jakość opieki medycznej, a w jeszcze większym stopniu opinii pacjentów na jej temat w tym kraju po wprowadzeniu na szeroką skalę akupunktury.

Mój komentarz do ankiety i debaty telewizyjnej


Na krótko przed piątkową debatą telewizyjną (3.09.11) na temat służby zdrowia w Medycynie Praktycznej zamieszczono ankietę z propozycją odpowiedzi na parę banalnych pytań, związanych z funkcjonowaniu polskiej służby zdrowia, nie dając możliwości wypowiedzi, czy propozycji na temat innych, znacznie istotniejszych zmian.  Podobnie sama debata telewizyjna ograniczyła się do dyskusji w stylu dotychczasowym, nic nie wnoszącej do konstruktywnej reorganizacji obecnego modelu funkcjonowania polskiej medycyny. A oto mój komentarz na łamach Medycyny Praktycznej do artykułu trafnie podsumowującego tę debatę.

czwartek, 18 sierpnia 2011

W obronie akupunktury

Poza wieloma niewątpliwymi sukcesami w różnych dziedzinach działalności medycznej, szczególnie wysokospecjalistycznej, polska medycyna słynie w świecie także z jednego z najniższych w Europie poziomów opieki medycznej i ze szczególnej niechęci do integracji metod medycyny konwencjonalnej z metodami naturalnymi i niekonwencjonalnymi. Wygląda na to, że naszych rządzących bez względu na opcję polityczną te dwie ostatnie sprawy raczej nie interesują, Natomiast różnego szczebla decydenci medyczni ciągle jeszcze są żywo zainteresowani kosztowną, wysokospecjalistyczną medycyną i związanymi z nią zabiegami operacyjnymi, czy inżynierią medyczną. W prasie medycznej i mainstreamowych mediach chełpimy się wieloma polskimi sukcesami na tym polu, nie bacząc na to, co dzieje się w podstawowej opiece medycznej i na styku lekarze rodzinni – lekarze specjaliści. Mas media co jakiś czas promują akcję zbierania środków na bardzo drogie zabiegi operacyjne, czy jedne z najdroższych na świecie leków, przeznaczonych dla wybranych, ciężko chorych pacjentów. To chwalebne i bardzo humanitarne ale czy także sprawiedliwe w stosunku do innych, podobnie ciężko chorych? Lansując modę na supernowoczesną i bardzo kosztowną medycynę jednocześnie w Polsce konsekwentnie ignoruje się wiele metod naturalnych i niekonwencjonalnych, dzięki którym można u wielu z tych chorych uzyskiwać bezpiecznie i znacznie taniej jeśli nie wyleczenie, to przynajmniej istotną poprawę. Prawdziwość tej opinii potwierdza praktyka medyczna przodujących krajów świata.

niedziela, 10 lipca 2011

Czy światu potrzebna jest integracja?

W ostatnich latach jesteśmy świadkami postępującej integracji zarówno w nauce jak iw wielu dziedzinach życia. Wśród nich fundamentalną jest integracja nauki z religią. Dlatego też mamy powody do prawdziwej dumy, że jednym z laureatów tej nagrody jest Polak, ksiądz profesor Michał Heller, niedawno odznaczony za swą działalność prestiżową Nagrodą Templetona. Nagroda ta ustanowiona w 1972 jest przyznawana corocznie osobom indywidualnym za działania związane z pokonywaniem barier pomiędzy nauką a religią. Jeśli Rzeczywistość jest jedna, a to nie ulega wątpliwości, to czemu w celu jej poznawania doszło do podziału na różne religie i naukę? Z jednej strony jest to uzasadnione historycznie ale drugiej służy ono określonym grupom interesu po obydwu stronach. Miejmy nadzieję, że nastaną czasy pełnej integracji w tej dziedzinie z pożytkiem dla nauki, religii a przede wszystkim dla zwykłych ludzi.

środa, 11 maja 2011

Kto powinien kształcić lekarzy?

Post ten jest moją opinią do tekstu w Kurierze Medycyny Praktycznej na temat Kto powinien kształcić lekarzy?
Problem kto ma kształcić lekarzy nie powinien ograniczać się wyłącznie do typu uczelni i ich zaplecza medycznego. Jeśli nawet zgodzimy się z minister zdrowia Ewą Kopacz, że powinny się tym zajmować tylko medyczne uczelnie publiczne, to wcale nie daje nam to pewności, że szkolenie to będzie na właściwym poziomie. A jakiż to poziom powinniśmy uznać za właściwy? Wszystko wskazuje na to, że raczej nie ten, który aktualnie ma miejsce w Polsce.
Ponieważ zawód lekarza poza rozległą wiedzą wymaga szczególnych cech osobowości, w trakcie przyjęć na studia medyczne zamiast dawnych, testowych egzaminów wstępnych celowe byłoby wprowadzić egzaminy ustne lub rozmowy kwalifikacyjne, ze zwróceniem szczególnej uwagi na osobowość kandydatów i sposób ich podejścia do przyszłego zawodu. 

wtorek, 3 maja 2011

Do młodych lekarzy na temat stosunków lekarz - pacjent

Bodźcem do drugiego posta na temat stosunków lekarz-pacjent w moim blogu Medycyna dla wszystkich stały się dwa powody.
1. Prośba o radę młodych lekarzy z forum dyskusyjnego Lekarskie problemy codzienne > Sprawy POZ pt.  Jak  przeżyć pierwszy samodzielny dzień pracy w POZ?
Głos na forum zabierało bardzo wielu lekarzy z różnym stażem zawodowym i doświadczeniem. Najczęściej rady te dotyczyły rozmaitych problemów pracy w POZ.
2. W najbliższym czasie rozpoczną w Polsce po raz pierwszy pracę z pacjentami lekarze tuż po studiach ale bez rocznego stażu podyplomowego. Fakt ten odpowiedzi na to pytanie nadaje szczególne znaczenie.
Moje rady dotyczą najważniejszych spraw ogólnych na styku lekarz-pacjent. Poprzedni tekst na ten temat adresowałem do wszystkich, ten natomiast jest głównie skierowany do młodych lekarzy ale nie tylko.

środa, 27 kwietnia 2011

Jak żyć zdrowo i szczęśliwie?


W poszukiwaniu klucza do szczęśliwego życia w zdrowiu
Celem tego posta jest analiza najważniejszych czynników od których zależy nasze zdrowie i poczucie udanego, szczęśliwego lub nieszczęśliwego życia.
Żyjemy w czasach, w których z jednej strony jesteśmy świadkami oszałamiającego postępu technicznego, podboju Kosmosu i wydzierania Naturze wielu, nieraz niebezpiecznych tajemnic, jak choćby broń atomowa, czy inżynieria genetyczna. Z drugiej strony mimo tych osiągnięć i większego fizycznego komfortu życia, rzadko czujemy się szczęśliwsi, silniejsi, zdrowsi i bezpieczniejsi. Mimo, że medycyna doraźnego ratowania życia poczyniła znaczne postępy i nawet potrafi przeszczepiać zniszczone przez choroby narządy, leczyć tych schorzeń nie potrafi! Przymierza się do sklonowania człowieka, a zupełnie nie radzi sobie z coraz większą liczbą schorzeń cywilizacyjnych. Nie może nam także dać pewności, że klonowanie istot ludzkich to osiągnięcie prawdziwe, a nie kolejne, wielkie, potencjalne niebezpieczeństwo, zagrażające ludzkości.
                          Co zmieniło się w ostatnich 50-ciu latach w biologii i medycynie?
Zmieniło się wiele i zarazem niewiele. Wiele w problemach szczegółowych, związanych z postępem technicznym i możliwością penetracji w głąb struktur biologicznych, aż do poziomu submolekularnego i ostatnich zdobyczy inżynierii genetycznej. Ale bardzo niewiele, jeśli chodzi o syntezę poglądów na temat istoty życia i podstawy funkcjonowania organizmów żywych, a szczególnie, o psychosomatykę, jako fundament natury człowieka.
                                     

czwartek, 7 kwietnia 2011

Niedoceniany efekt placebo

Bezpośrednim impulsem tego posta stała się informacja PAP z 1.4.2011 roku pt. Niemcy będą częściej dostawać placebo. Nie sądzę, żeby komunikat ten był dowcipem prima aprilisowym, a nawet gdyby był, to i tak warto nieco bliżej przyjrzeć się tak często wyszydzanemu w Polsce przez przeciwników metod naturalnych i niekonwencjonalnych efektowi placebo.

niedziela, 6 marca 2011

Bardzo ważny krok w kierunku humanizacji polskiej medycyny

Bezpośrednim impulsem do pomysłu tego posta, a także nowego bloga pt. Poprawiajmy klimat wokół polskiej medycyny było pojawianie się w ostatnim czasie coraz większej liczby prac poświęconych jakości komunikacji  pacjent - lekarz a także komunikacji wewnątrz samego świata medycznego.

sobota, 19 lutego 2011

Pierwsze światło w polskim tunelu

Jeśli naprawdę chcemy aby wreszcie w naszym kraju rozpoczął się proces prawdziwej naprawy funkcjonowania państwa i poprawy jakości jego funkcjonowania, a więc także jakości naszego życia, włączmy się czynnie w proces poparcia dla cennej inicjatywy jednego z najwybitniejszych polskich uczonych.
Pod koniec stycznia br. wieloletni prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. Michał Kleiber ogłosił swój dekalog dla społeczeństwa, zatytułowany Mądra Polska. Ocenił w nim, że Polska nie nadąża za przemianami, którym podlega dzisiejszy świat. W ogłoszonym przez siebie dekalogu prezes PAN podkreślił, że Roztropne państwo, światłe przywództwo, inteligentna debata publiczna i zwrot w stronę innowacji - są podstawą mądrego rozwoju kraju i społeczeństwa. Jak wyjaśnia, swoim programem rzuca wyzwanie politykom, mediom i naukowcom.

piątek, 7 stycznia 2011

Czynniki etiologiczne i ogólny patomechanizm schorzeń

Warunkami życia w zdrowiu jest właściwy pogląd na istotę życia, istotę zdrowia, istotę choroby i na to, na czym powinno polegać leczenie, jako przywracanie utraconego zdrowia. Z tych poglądów wynika prawidłowe podejście do profilaktyki zdrowotnej i sposobów rozpoznawania schorzeń ale także stosowanie skutecznych i bezpiecznych metod leczenia oraz prawidłowego, sprawdzającego się w praktyce rokowania.
Najnowsze poglądy na temat istoty życia, zdrowia, choroby i tego jakie powinno być skuteczne i bezpieczne leczenie przedstawiamy w paru różnych spotach tego blogu.

Diagnostyka instrumentalna czy diagnoza zintegrowana?

Podstawowym zadaniem medycyny na przestrzeni dziejów była troska o ludzkie zdrowie, przejawiająca się z jednej strony nauką zasad życia w zdrowiu, a z drugiej przywracaniem zdrowia w przypadku choroby. Każda epoka i każda kultura miały swoje sposoby oceny stanu ludzkiego zdrowia. Z historii medycyny wiadomo, że podstawowe sposoby najczęściej oparte były na zdroworozsądkowej ocenie sprawności psychicznej i fizycznej konkretnego człowieka oraz na jakości jego funkcjonowania w swojej społeczności. W jednych społeczeństwach większą wagę przywiązywano do sposobu zachowywania się ludzi w sferze psychicznej, w innych za najważniejszą uważano sprawność fizyczną. Ogólnie mówiąc ocena stanu zdrowia oparta była głównie na wiedzy i doświadczeniu lekarzy, czy kapłanów, a także różnego typu szamanów, zielarzy czy innych osób zajmujących się ludzkim zdrowiem i życiem.

czwartek, 6 stycznia 2011

Zaproszenie Czytelników do głosowania

Uprzejmie Państwa informuję, że w październiku 2010 roku założyłem w Google swój blog  pt. Medycyna dla wszystkich. A oto jego adres: http://gadula-ekodoktor.blogspot.com
Mój blog bierze udział w konkursie Blog Roku 2010 w kategorii tematycznej: Profesjonalne.
Bardzo ciekaw jestem Państwa opinii na temat zawartych tam postów. Można ją wyrażać pod poszczególnymi spotami tego bloga. Na razie poruszam w nich najważniejsze tematy ogólne, związane z funkcjonowaniem medycyny, a dopiero po ich omówieniu, w kolejnych postach planuję rodzaj kompendium dla pacjentów, poświęcone diagnostyce i terapii wielu grup schorzeń w moim autorskim ujęciu, w świetle zasad medycyny zintegrowanej.