Przygnębiony sytuacją w polskiej służbie zdrowia przed trzema miesiącami napisałem tekst pod tym tytułem i długo zastanawiałem się, gdzie go zamieścić. Po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że nie zamieści mi go ani prasa medyczna ani media mainstreamowe, dlatego zwróciłem się w tej sprawie do Redaktora Naczelnego Nieznanego Świata listem następującej treści: Szanowny Panie Redaktorze, zdaje sobie sprawę, że tekst ten bardziej nadaje się do prasy medycznej lub ogólnej niż do Nieznanego Świata. Ponieważ jednak większość tych mediów bierze aktywny udział w propagandzie sukcesu kolejnych rządów, mogą nie mieć ochoty na taki tekst. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, że Czytelnikami Nieznanego Świata jest wielu polonusów na całym świecie, żywo zainteresowanych funkcjonowaniem opieki zdrowotnej w Polsce. Drugim powodem przesłania go do Nieznanego jest fakt, że medycyna naturalna i niekonwencjonalna jest przypierana do muru nowymi działaniami prawnymi Unii a Nieznany niemal jako jedyny w naszym kraju z liczących się pozycji ocenia te działania jak na to zasługują. Ponadto w Polsce nie dość, że studentów medycyny dotychczas fatalnie kształcono w działaniach praktycznych, to jeszcze ostatnio prezydent podpisał ustawę znoszącą staż podyplomowy lekarzy. Boję się myśleć, do czego to doprowadzi. Najpewniej do dalszego, systematycznego pogarszania się stanu zdrowia Polaków, ale za to będzie więcej ludzi do leczenia, a przecież o to właśnie im chodzi. Myślę, że mamy prawo i obowiązek piętnować takie działania. Z wyrazami szacunku Eustachiusz Gadula
piątek, 21 października 2011
środa, 5 października 2011
A może pomoże Ogólnopolskie Porozumienie Pacjentów i Lekarzy?
Zastanówmy się, czy w sytuacji jaka panuje w polskiej służbie zdrowia porzekadła Nasze zdrowie w naszych rękach nie powinniśmy odnieść nie tylko do indywidualnej troski o własne zdrowie ale także do troski o zdrowie polskiej medycyny. Czynne podejście do poprawy jakości opieki medycznej w naszym kraju staje się zbiorową koniecznością Polaków, wynikającą z trwającej od dziesięcioleci zapaści tej, jednej z najważniejszych dziedzin naszego życia. W okresie komunizmu tłumaczono, że zła jakość funkcjonowania medycyny wynika z sytuacji ekonomicznej i z ogólnie niskiego poziomem życia w naszym kraju wyniszczonego wojną. Dlatego po rozpoczęciu procesu transformacji ustrojowej i związanych z nią wielu zmian mieliśmy prawo spodziewać się, że powoli ale systematycznie zacznie poprawiać się jakość opieki zdrowotnej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)