Z okazji obecnych wyborów parlamentarnych w internetowej prasie medycznej pojawia się coraz więcej różnych informacji na temat polskiej służby zdrowia. Obok negatywnych opinii na temat niedawnej debaty telewizyjnej, poświęconej służbie zdrowia i licznych krytycznych ocen ostatnich poczynań minister Ewy Kopacz, pojawiają się także wzmianki na temat prób uzdrawiania polskiej medycyny. Moim zdaniem, od wielu lat wyrażanym w różnych miejscach i przy różnych okazjach wszystkie dotychczasowe próby działań w tym kierunku są przejawem walki o najczęściej niegospodarnie marnowane pieniądze i zmiany organizacyjne, bardziej służące decydentom służby zdrowia różnych opcji politycznych, niż pacjentom. Jeśli nawet nie są nastawione na wspomniane korzyści, to są bardzo ogólnikowe, enigmatyczne i mają niewiele wspólnego z istotnymi, merytorycznymi i niecierpliwie oczekiwanymi przez polskie społeczeństwo zmianami związanymi z poprawą jakości funkcjonowania polskiej medycyny, szczególnie z zakresu podstawowej opieki, z której najczęściej korzystają pacjenci.
A oto kolejny przykład tego typu działań pt. Dziesięć spraw pilnych świeżo opublikowany w Termedii:
W grudniu 2009 r. Instytut Spraw Publicznych rozpoczął realizację projektu „Co trzeba zmienić w systemie ochrony zdrowia. Realia i perspektywy koniecznych reform”. Prezentujemy raport w skrócie – jego rekomendacje wraz z uzasadnieniem.
Inicjatorem przedsięwzięcia był dr Piotr Krasucki, emerytowany lekarz i działacz społeczny, wieloletni członek Rady Ochrony Pracy. W seminariach eksperckich oraz w przygotowaniu opracowań uczestniczyli m.in. Marek Balicki – były minister zdrowia, Maciej Piróg – dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, Zbigniew Religa (na początkowym etapie prac) i Wiesław Łagodziński – radca prezesa GUS, eksperci nauk medycznych, socjologicznych i ekonomicznych.
Oto dziesięć sformułowanych przez nich rekomendacji:
1. Uporządkowanie sprawozdawczości i statystyki.
2. Tworzenie polityki zdrowotnej opartej na rzetelnych danych.
3. Wprowadzenie nauczania zdrowia publicznego.
4. Usprawnienie podstawowej opieki zdrowotnej.
5. Reorganizacja Narodowego Funduszu Zdrowia.
6. i 7. Zmiany instytucjonalne i funkcjonalne.
8. Połączenie ubezpieczenia zdrowotnego z ubezpieczeniem chorobowym.
9. Wprowadzenie ubezpieczenia pielęgnacyjnego.
10. Zmiany w polityce lekowej.
Mimo upływu dwóch lat od teoretycznego rozpoczęcia realizacji tego projektu, jego owoce są niewielkie, a dolegliwości związane z chorobą polskiej medycyny są nadal dotkliwie odczuwane przez większość Polaków.
piątek, 9 września 2011
czwartek, 8 września 2011
Mój komentarz do opinii FPZ
W pełni zgadzam się opinią Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie z 6.09.2011 oceniającą negatywnie telewizyjną debatę na temat służby zdrowia. Szkoda tylko, że i w tej opinii ani słowem nie wspomniano o potrzebie istotnych zmian merytorycznych w polskiej medycynie, które z powodzeniem można by rozpocząć właśnie od podstawowej opieki zdrowotnej. Zielona Góra leży blisko granicy z Niemcami, szkoda, że kierownictwo FPZ nie zauważa jak istotnie poprawiła się jakość opieki medycznej, a w jeszcze większym stopniu opinii pacjentów na jej temat w tym kraju po wprowadzeniu na szeroką skalę akupunktury.
Mój komentarz do ankiety i debaty telewizyjnej
Na krótko przed piątkową debatą telewizyjną (3.09.11) na temat służby zdrowia w Medycynie Praktycznej zamieszczono ankietę z propozycją odpowiedzi na parę banalnych pytań, związanych z funkcjonowaniu polskiej służby zdrowia, nie dając możliwości wypowiedzi, czy propozycji na temat innych, znacznie istotniejszych zmian. Podobnie sama debata telewizyjna ograniczyła się do dyskusji w stylu dotychczasowym, nic nie wnoszącej do konstruktywnej reorganizacji obecnego modelu funkcjonowania polskiej medycyny. A oto mój komentarz na łamach Medycyny Praktycznej do artykułu trafnie podsumowującego tę debatę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)